Kocham jesień. W szarym powietrzu oddycha mi się najłatwiej. Najłatwiej też się myśli.
Co z tego, że nie mam apetytu i mało się uśmiecham. Złote światło lampki i uzasadnione ogromne ilości złotej herbaty wynagradzają wszystko. Mój nowy szary sweter i reszta szaro-czarnych ubrań komponuje się świetnie z panującym klimatem.
Może się nie uśmiecham, może widzę wszędzie problemy, ale nawet dobrze mi. Dobrze jest postukać obcasikami na żółtawych liściach, dobrze tęsknić i oglądać słodkie bajki. Dobrze czytać, uczyć się i myśleć o odpowiedzialności i tym, co właściwie czyni mnie tym, kim jestem.
Dobrze widzieć innych szczęśliwych i czerpać z ich energii jak ze słońca, które tak rzadko się pojawia.
Dobrze wiedzieć, że nawet gdy się nie odzywam, jestem dla was ważna i wam potrzebna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz