Cały ten dżez mnie nie uratuje przed falą kolejnych wątpliwości. Z pewnością nie odwiedzie mnie od popełniania błędów, których przyprawiającą o zawrót głowy ilość dostrzegam ostatnio.
Odrobina przywiezionej magii nic nie zmieniła. Wydaje mi się, że nie przyjęła się w moim psychoorganizmie.

Wiem już przynajmniej czego będę szukać na nowej drodze życia.
Może duszy. Mózgu może



Może rozwiązania problemów

天国


Wysoko nade mną unosi się i mam wrażenie, że powoli upada. Trochę szaroniebiesko, bardziej jednak ciemno i dziwnie. Wydaje mi się, że nasiąkłam tym każdym porem mojej skóry. Parzę się i nie reaguję na to wcale. Mogę dowieść swojej porcelanowej strukturze. W końcu po upadku potłukłam się cała, czyż nie tak było?
Sklejam się sama. Nie umiem usiąść wygodnie i czekać aż ktoś polepi i zlepi, choć tak wiele starań widzę. Przecież to ja lepię. Nie przyjmuję do zrozumienia, że tym razem nie mogę.

Ze swojej krainy wrócił mój stary dobry przyjaciel i przywiózł ze sobą trochę czarów.
Przenika cieniem pod moimi nogami.
To nieomylny znak, że będzie lepiej, nawet jeżeli teraz jestem bardzo nisko

Wszyscy tak uprzejmie zbieracie się i jesteście. Ja tu wiszę, nieco przysycham, ale wszystko to z możliwie największą radością. Zobaczcie jak radośnie dyndam. Nie widziałam niczego bardziej wesołego.

Co ma być, i tak będzie. Po co więc przedłużać nieprzyjemne chwile? Zastanawiam się ile jeszcze czasu minie, nim będę w stanie szczerze przyznać sama przed sobą, że nareszcie jest tak, jak chciałam żeby było. Dostrzegam też brak sensu w większości czynności, jakie podejmuję. Bo co tak naprawdę ma sens? Czy to, o czym rozmawiamy? Czy to, że pracujemy, wstajemy rano i kładziemy się spać w nocy? Czy może tylko to, że kochamy?

I czym jest miłość, tu i teraz? Jakie właściwie ma znaczenie, kiedy biegnie się wciąż przed siebie bez sekundy na to, aby móc usiąść, wejść do innego świata, uśmiechnąć się i zamyślić dla samego piękna tej wyjątkowej chwili?

Ja dla piękna mogę znosić wszystkie trudności. Szkoda tylko, że piękno wydają na chwile. Błysk- piękna twarz. Błysk- piękny element. Błysk - piękno samo w sobie. Jak to wszystko znaleźć dla siebie?
Egzystencjalne pytanie na ostatni czas- JAK?

Czasami jest satysfakcja. Czasem bezpieczeństwo.
Tańczę w ogniu z możliwie największym zacięciem
Wydaje mi się że oprócz kręcenia się wokół własnej osi nie potrafię wykonać żadnego ruchu
Muszę z tym wszystkim już skończyć, bo żaden taniec nie daje mi radości
A tym bardziej spokoju.