Z nadmiaru dobrobytu przybrałam na wadze.
Stwierdzam że jak na siebie jestem gruba i jakoś nie umiem zmusić się do jedzenia.
Więc dziś już nie jem.
Rany, dlaczego tak jest że im bardziej mi zależy tym głupsze myśli mam w głowie. I tym mniej bezpieczna się czuję. Tym większą skłonność do alkoholu mam, dla zabicia przerażenia i samotności które odczuwam.
Do wymiotów skłonność też zwiększona, szczególnie jak pomyślę o was, ludzie.
Nie wiem czy dobrze robię jeśli chodzi o wszystkie niesamowicie ciężkie decyzje do podjęcia. Chciałabym tylko żeby było już po wszystkim, bez potrzeby zastanawiania się nad całą toną rzeczy stanowiących o moim życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz